TEMAT: Pęknięcia w oponie (Marathon WW)

Rocker a w jakim ogólnym stanie była ta opona chodzi mi o zużycie bieżnika wiek itd.

oczywiscie ze nie proponuje - to w zaden sposob nie wynika z mojego postu. Opisuje - ze to nie jest rzadkosc - ze sie przytrafia po prostu , i ze jadac w trase na pare tys km -trudno wszystko przewidziec.

MrTommy napisał: Ja wlasnie jestem w splicie. Po drodze do chorwacji zauwazylem ze czesc bieznika odpada. Opona to czywiscie marathon ww. Dobrze ze wykupilem assistance. Zadzwonilem, przyjechala laweta i zabrali moto do rijeki do yamahy. Mielismy fajne spanie wiec czekanie na zrobienie moto nie bylo zbyt upierdliwe. Dostalem nowa opone dunlop 404, niestety z bialym pasem byly tylko detkowe. Koszt 1570 kun z wymiana. Za lawete nie placilem. A metzelera juz nigdy nie kupie bo to gowno jest a nie opona skoro potrafi sie rozleciec.

Torturro napisał:
I co, zalecasz koledze z forum podobną nieodpowiedzialność? :nerw:
Tacy ignoranci kończą dość szybko! :zni:

pojechalem wlasnie na Balkany na oponie z minimalnym bieznikiem - w zasadzie juz sie kwalifikowala. Dunlop. w rtakcie 4600km bieznik na srodku zniknal - na bokach pojawily sie mocne zabkowania - chociaz cisnienie mialem dobre i sprawdzane - a i pare podobnych jak wqyzej pekniec wzdluz bieznika tez sie pojawilo.

No to dostałem nową oponkę (wczoraj zamówiona), jeszcze tylko założyć i w drogę :P
www.conti-bike.pl/product_info.php?products_id=358 :bh:

A Metzelera spróbuje reklamować, nie wydaje mi się żebym źle użytkował - ciśnienie zawsze w granicach 2.5 - 2.8, w zimie moto przetaczane co jakiś tydzień-dwa, lubię winkle więc dość często używana w pochyleniu, jedynie zawieszenie mogło być trochę za miękko ustawione, ale nie wydaje mi się żeby to miało jakiś negatywny wpływ na gumę..

orcio napisał:
Nawet przez chwilę się nie zastanawiaj. Wywal.
Może nie mam zbyt dużego doświadczenia jako kierowca motocykla, ale jako częsty bywalec SJS i samochodowych podjeżdżawek mogę tylko powiedzieć że opony mają największy wpływ na jazdę, począwszy od trakcji- przeniesienia napędu, hamowania, trzymania na zakrętach, odprowadzania wody, po przez bezpieczeństwo z tym związane, a skończywszy na Twoim dobrym samopoczuciu i komforcie również tym psychicznym.
Z tego co piszesz odnoszę wrażenie że opona jest z/ząbkowana co dadatkowo pogarsza jej właściwości jezdne. Nie daj.... abyś z taką gumą próbował nagłych opóźnień w złożeniu.
Przyczyn ząbkowania może być wiele - źle zaprojektowany zawias, zużycia amortyzatora, niewłaściwego ciśnienia w oponie, etc.

Mądrale też często zwracają uwagę na sprawdzanie ciśnienia w oponach.
Mądrale też często mówią o tym że 10 letnia opona to już zabytek i jej właściwości trakcyjne zbliżają ją bardzie do drewna niż do gumy
Wybór należy zawsze do użytkownika. opony i kask to moim zdaniem najważniejsze części motocyklowego życia. jeśli gumy trzymają to kask ma spokojne życie i ma szansę się pięknie zestarzeć. jeśli gumy dożyją starości to lepiej je wymienić by kask dożył emerytury.
Jest wiele przyczyn w wyniku których opony mogą zużywać się nadmiernie, ale wad samych opon jest relatywnie niewiele.
U mnie było ich kilka
Złe ciśnienie, złe ustawienie tylnego koła, przeładowanie motocykla, złe ustawienie zawieszenia na nasze księżycowe drogi.
Spotkałem się też z innymi przypadkami, Odwrotnie założoną oponą, założoną oponą przednią na tył, złym rozmiarem opony, złym indeksem nośności i prędkości. a nawet podczas jazdy w ciągłym przechyleniu - motocykl był nierównomiernie obciążony.

Nawet Rolce Royce się czasem psuje więc nie wykluczam również wad samej opony choć w mojej krótkiej karierze widziałem tylko jeną i to w skuterze ( mało widziałem )

Tymczasem drodzy Panowie ( i Panie) pragnę was zapewnić że jakiekolwiek uszkodzenia w ogumieniu mogą mieć kolosalne znaczenie zarówno w prowadzeniu samego motocykla jak i w bezpieczeństwie podróży, która to może zaowocować nowym wymiarem przygód których nie każdy z nas pragnie doświadczyć.

Ergo - radzę zmienić choćby na inny bieżnik - choć ideałem byłoby podróżować na takich samych

pozdrawiam
Krzysiek
Megula Czarnula
Kacperek jubilat dziś kończy 3 lata !!!!!!!!!!!!!

Ja miałem ząbkowanie opony w Hondzie Deauville, nowej kupionej w salonie.Była to opona przednia. Żaden mądrala w serwisie
nie potrafił powiedzieć co jest przyczyną.

Mam też te Metzelery i muszę powiedzieć że one tak mają ,co prawda aż takich pęknięć na swoich nie widzę ale co do nierówności na bocznych lamelach to też tak mam :d:
To się bodaj nazywa ząbkowanie i teoretycznie wskazuje na zużyty amortyzator lub za mało podciągniętą sprężynę w każdym razie na jakieś nieprawidłowości w działaniu zawieszenia.
Ja się takowych u mnie nie mogę dopatrzyć a opona jest nierówna na wszelki wypadek podkręciłem sprężynę może był za miękki??
Faktem jest że taka opona w zakrętach może się dziwnie zachowywać ale u nas to i tak lepiej wygląda niż w ścigaczach tam to już definitywnie koniec jazdy.
Ja na razie jeżdżę ale ja się nie wybieram na Bałkany i nie mam takich pęknięć choć delikatne ryski koło lameli są.
No jest to niestety ból 650-ciu złotych.
Co do tego co mówi Prałat to spotkał go jakiś extremalny przypadek to była ewidentnie uszkodzona opona no chyba że miała 20 lat.
Z tego co mi powiedzieli na serwisie to np. Michelin jeżeli opona nie jest uszkodzona zaleca wymianę po 10 latach.

No to wygląda na to że przesiądę sie z Metzelerów na Continentale (CM2, tez biały bok).

Czy tę peknięcia w oponie jest sens reklamować czy to kwestia uzytkowania / przechowywania?

Orcio, wymień!
Opona to nie prezerwatywa, gdy pęknie może zabrać życie zamiast dać!
Nie igraj ze :zni:
Przed tobą jak piszesz tysiące kilometrów, gorący asfalt, dociążony motocykl i wzrost ciśnienia w oponie, ja bym nie ryzykował. Życie twoje i Asi jest bezcenne!

Kilka lat temu miałem pękniętą oponę na bieżniku. Kupiłem ją późną jesienią, zauważyłem dopiero po jakimś czasie to pęknięcie. Polatałem trochę na wiosnę. A latem wybrałem się nad morze. Będąc już na północy PL poczułem wibracje. A w Łebie zauważyłem, że odpadł mi spory kawałek bieżnika. Także osobiście też bym nie ryzykował. Znaleźć oponę na miejscu, to nie to samo co w trasie... zwłaszcza na Bałkanach. Znaleźć i wymienić...

Ja bym wywalił taką opone.

Hej,
Mam pytanko .. czy ktoś się może spotkał z takim przypadkiem jak na fotkach?
picasaweb.google.com/michal.stawiarski/Opona?authkey=Gv1sRgCI3jhb-HqYzEZw

Czeka mnie teraz trasa na Bałkany (kilka tysięcy km) i zastanawiam się czy trzeba to wymieniac czy nie ... bieżnika jest jeszcze dużo.
Oponka zrobiła z tego co mi sie wydaje ok. 15 tys km.
No więc jak sądzicie - czy to jest niebezpieczne i opona kwalifikuje się do wyrzucenia?
(Metzeler Marathon ME880 WW data prod początek 2008 chyba Brazylia)
Jeszcze jedna rzecz jest dziwna - różnica wysokości między tymi wewnętrznymi i zewnętrznymi kawałkami bieżnika (taka skokowa po dwóch stronach rowka) - w sensie guma wewnątrz jest wyższa - też to wrzuciłem do fotek ..