TEMAT: Przebita opona/ dętka

ja w samochodach "firmowych" często używam pianek i nigdy jeszcze nie mnie nie zawiodły , powietrze z kola mósi zejść całkowicie potem podłanczam aerozol i dymam ,pianka lekko podpompowuje kolo można jechać pomału do najbliższego kompresora potem dopompować według potrzeb i gotowe. Co potem dzieje sie w srodku z oponą nie sprawdzałem bo przez kilka miesięcy miałem spokuj z dziurą choć czasami powietrze lekko schodziło to dopompowałem, a szef zamiast oddać koła do wulkanizatora kazał używać pianek,choć przyznam że ma to miejsce w Norwegii ale myśle że takie same pianki są na Shelu w polsce bo wlaśnie tam je kupuje

Ja wożę na wszelki wypadek dętkę ... zawsze ktos pomoże na drodze w razie "w" ... uważam, że to najlepszy sposób w przypadku kół szprychowanych i jak daleko od wulkanizacji ...

Kilka lat temu złapałem gume , koło szprychowe z dętką . Wpusciłem niecały zasobnik do uszczelniania opon samochodowych (jakiś) i spokojnie dojechałem do wulkanizacji. Oczywiście musialem zaopatrzyc sie w nową dętkę . Teraz woże ze sobą zestaw do kołkowania i areozol .

piter to prawda ona się rozciąga dlatego jest zamknięta w oponie, która to ją trzyma w normalnych rozmiarach

A ja wam powiem,że żaden środek nie pomoże na dziurę w dętce,nawet po gwoździu,bo dętka się rozciąga i otwór się powiększa.Musiałby być naprawdę mały ,żeby coś to dało.Prosty przykład: napompuj dziurawą dętkę i zobacz co się robi z dziurą.W oponie dzieje się podobnie.

Panowie, wielkie dzięki za opinie!!!

Chyba rzeczywiście kwestia leży w składzie pianki uszczelniającej.
Do open dętkowych musi być zastosowany inny środek.

Oba, które znalazł Illusion są na bazie lateksu.
Właśnie zamówiłem dostawę. Mam nadzieje, że przed wyjazdem na Rzeczkę dotrą...

Oczywiście wolałbym nie sprawdzać ich skuteczności, no ale zawsze lepiej coś takiego mieć niż nie mieć. :))


Pozdrawiam

mówiąc o dętkowych miałem na myśli dziurę po gwoździu a nie rozerwaną dętkę

Lenio ... robrob ma rację ...

Oczywiście obym nie musiał testować tego na własnej skórze bo mam dętki ale w poznańskiech motoakcesoriach wspominali że są róznice w sprayach naprawczych . Część z nich jest przeznaczona TYLKO do opon bezdętkowych ale są i takie które nadają się zarówno do jednych jak i drugich kół np www.moto-akcesoria.pl/spray-naprawczy-do-opon-procycle-400ml,p,20934 lub www.moto-akcesoria.pl/spray-naprawczy-do-opon-arexons,p,26735 . Oczywiście jeżeli dziura jest spora lub dętka pękła to nic nie pomoże , nawet spray gabarytu butli gaśniczej ( znajomemu tak strzeliła dętka że wpompował trzy puszki , nic to nie dało a preparat wyszedł pomiędzy szprychami )

Sorry Rob ale środki tego typu przeznaczone są do opon bezdętkowych,(czytaj alusy) ja nie spotkalem się z pianką do szprychowych, jeśli się myle

robrob napisał: A próbowałeś kiedyś?Ja próbowałem i nic to nie pomoże na dętkę.Dałem nawet dwie butle,próbowałem dobić powietrza ale niestety na prawie kapciu przejechałem 80km.Opona wytrzymała choć była gorąca .Dętka do wymiany.Środki takie nadają się TYLKO do opon bez dętkowych.

Dzięki za odpowiedź!!!

Czyli spokojnie można używać tych samochodowych.

Polecasz może jakiś konkretny/ sprawdzony środek?

Jaka powinna być jego minimalna pojemność?

proste jak przysłowiowe dymanie, środek w aerozolu z uszczelniaczem i powietrzem, pompujesz i uszczelniasz zarazem, nie ma różnicy czy szprycha czy alu, dętka czy bez

Witam!

Jeszcze mnie to nie spotkało, ale zastanawiam się jak sobie radzicie z taką sytuacją w trasie, no oczywiście poza odholowaniem moto do warsztatu...

Zmiana dętki w warunkach polowych bez podnośnika chyba nie wchodzi w grę.

Wiem, że do opon bezdętkowych w samochodach stosuje się piankę wypełniającą, ale co w przypadku koła szprychowego i dętki?

Jak się zabezpieczyć na taką okoliczność? Kto z Was ma sprawdzony sposób lub środek?

Z góry dziękuję za rady i opinie w temacie!


Pozdrawiam
Paweł