TEMAT: Problem z oponami

Pytam,ponieważ spotkałem się z bardzo negatywną opinią pewnego kolesia. Twierdzi,że jak zaczął padać deszcz to przy małej prędkości od razu na łuku zaliczył ślizg. Od razu miałem dwa skojarzenia. Albo te opony są naprawdę o rozbić,albo ten gość nie wie o tym ,że początkowy deszcz ściąga na asfalt wszystkie nieczystości znajdujące się w powietrzu. Wtedy woda i te wszystkie syfy tworzą śliską warstwę na asfalcie.
Ja zawsze na początku deszczu oraz w trakcie jadę bardzo ostrożnie.

Kusy nalatałem się w deszczu, nigdy nie miałem problemów na Shinko 777.

Mam pytanie do użytkowników Shinko 777. Czy to prawda,że te opony podczas deszczu zachowują się tragicznie?

No ładnie,sami "kapciarze" na forum,a ja płacę za wymianę
Chociaż w sumie,kto bogatemu zabroni
Panowie dla mnie wydało się oczywiste zapłacić za wymianę,ponieważ u mnie w okolicy nie ma gościa z odpowiednim sprzętem.

Akurat liczyć to ja umiem , prowadzę działalność gospodarczą.Kupujac opony do auta nowe czy też używki normą jest że sprzedawcy zakładają je w cenie zakupu, ew. wskazują miejsce gdzie to zrobisz w ramach współpracy z sprzedawcą. To samo z akumulatorami czy olejami. To jak wydajesz pieniądze to Twoja sprawa i oczywiście nic mi do tego.
Niestety my którzy posiadają coś lepszego niż chiński pierdzik , jesteśmy uważani za ekscentryków i świrów którzy srają pieniędzmi i dla swojej maszyny oddadzą ostatnią koszulę , więc można ich doić niczym politycy państwowe spółki. Mam na myśli sprzedawców i producentów części , akcesoriów wszelkiego rodzaju, ubezpieczycieli i nieuczciwych serwisantów. Taka moja opinia. LwG .

kusy napisał:
Gdybym miał u siebie kasować klientów za wymianę opon (zakupione nowe)do samochodów to bym żadnej nie sprzedał. Taki jest

Kusy ma rację.
Wiadomo, że miło jest zawsze coś dostać w gratisie, ale ktoś bieżące - stałe koszty działalności musi ponosić. A np. zakład energetyczny nie powie mu "grudzień gratis".
To tak jak z bankiem, do którego idziesz po 100 000 kredytu. Wiadomo, że zapłacisz bankowi odsetki i to jest jego zysk, ale oprócz tego często przychodzi nam płacić jeszcze prowizję albo inną opłatę przygotowawczą.

Może kiedyś gdy będziemy bogatszym społeczeństwem, albo siła nabywcza naszych zarobków będzie większa to się zmieni, ale na razie często jesteśmy zmuszeni liczyć grosz.

Nie za bardzo Cię rozumie. Tobie się wydaje,że kupując opony do naszych wyjątkowych maszyn,mamy być traktowani wyjątkowo? Nie! Człowiek zarabia narzucając marżę na opony. Musi również brać opłaty za wymianę ,aby zwrócił mu się koszt zainwestowania w sprzęt. Ma jeszcze pracowników których musi opłacić.Wydaje Mi się,że nie za bardzo znasz zasady prywatnej działalności gospodarczej.
ps moja odpowiedź jest skierowana do Lord Zed ....chociaż yeremy też powinien zastanowić się .

Lord Zed napisał:
Zgadzam się z Tobą w 100 %,zdzierstwo

kusy , za te osiem stówek i to że pojechałeś do nich z kołami ,branie czterech dych z wymianę to trochę ujowe podejście do klienta.

dzięki

Lipno za Lesznem. Tam kupiłem i montowałem. Koła przywiozłem zdemontowane. 40zł wymiana plus 800 zł za opony Shinko z białym pasem.

Kusy gdzie wymieniałeś opony? Mieszkam tez kolo Lubina.

Pewnie,że damy radę. Dawało się radę na łysych,więc co to dla nas.

kusy napisał:
Eee, nie będzie tak źle. I nie kracz cholera

OK,ale w razie czego to wyjaśnimy sobie wszystko stojąc w kolejce u bram św. Piotra

kusy napisał:
Oni nie mają w "genach zdrady" Wierzę im,że będzie wszystko OK

yeremy kupiłem je ,ponieważ koledzy z forum polecali. Jednym z nich był krzych 1200. Nie ukrywam,że ich opinia połączona z ceną za opony zaważyła. Mam nadzieję,że na minę Nas nie wpakowali.

kusy napisał:
Kusy, rozkochałeś mnie w tych oponach. Kupiłem,przesympatyczny kolega krzych1200 wymieni mi je na wiosnę iii będzie jazda

Zrozumiałem