Topienie obudów to w 99% przypadków słaby kontakt na złączu lub styku bezpiecznika. Zmniejszenie poboru ograniczy grzanie, ale go nie zlikwiduje. Sprawna instalacja spokojnie powinna wytrzymać obciążenia, jakie podałeś, ale jeśli raz doszło do przegrzania styku, to bez jego wymiany lub oczyszczenia problem nie zostanie do końca zlikwidowany. Wymiana styków raczej nie wchodzi w rachubę, bo przewody są tam bez zapasów. Spróbuj oczyścić styki chemicznie - kwasem solnym (ale siarkowym z akumulatora). Kwas solny bardzo dobrze oczyszcza tlenki metali, nie reagując z samymi metalami. Sprawdź też, czy po podtopieniach na styk nie dostało się trochę plasitku lub zgorzeli, bo to też pogarsza kontakt, ale kwas tego nie ruszy i trzeba oczyścić mechanicznie.
Bezpieczniki w gniazdo (oba styki) muszą wchodzić z wyraźnym oporem, a na nożu bezpiecznika musi pozostawać wyraźny, czysty ślad po styku gniazda.
Wymiana na LED też pomoże, bo stare styki będą "po przejściach" i pewnie nie odzyskają 100% sprawności. Jest tylko problem ze znalezieniem dobrej H3 LED. Większość ma za długi trzonek i jest zbyt marnie wykonana, by wytrzymać drgania od dużej V-ki.
Mechanicznie wytrzymują takie:
H3 COB , ale nie są tak jasne jak klasyczna H3 35W. (mogę Ci podesłać, to sprawdzisz, czy sprawdzą się u Ciebie.
U mnie w tej chwili siedzą
takie H# COB ale przerobiłem je trochę mechanicznie, przesuwając dekielek podstawy mocującej i teraz świecą bardzo wyraziście nawet w silnym słońcu.